Po co nam stojaki?

W połowie grudnia w kilkunastu punktach na terenie całego miasta zakończyła się akcja montażu stojaków rowerowych. Czy ich rodzaj spełnia jednak aktualne standardy? Skąd w ogóle pomysł na ich montaż w okresie jesienno-zimowym?

Miejsca do pozostawienia jednośladów pojawiły się w ostatnich tygodniach przy szkołach podstawowych, gimnazjach, Miejskim Centrum Kultury, Muzeum im. Orła Białego, Urzędzie Miasta, Hali Sportowej oraz przy dworcu PKP. W tych trzech ostatnich lokalizacjach powstały stojaki z zadaszeniem.

„Po co nam te stojaki? Otóż to! Nikt nie wie po co!”

Pomysł stworzenia stanowisk postojowych dla rowerów pojawił się w projekcie budżetu na rok 2014 już w fazie jego projektowania. Przez długie miesiące nic w temacie nie było słychać, dopiero na początku października w lokalnych mediach pojawiła się informacja o ogłoszeniu przetargu. Według pierwotnych planów Urzędu Miasta stojaki oraz wiaty na swoich miejscach znaleźć się miały przed 15 listopada czyli w przededniu wyborów samorządowych. Stało się jednak inaczej i dopiero ponad miesiąc później możemy cieszyć się tym nie do końca udanym „prezentem” od poprzednich władz miasta…

Jednocześnie okres, w którym te rowerowe udogodnienia pojawiły się w Skarżysku został niefortunnie wybrany, gdyż sezon jazdy rowerowej zakończył się dużo wcześniej. Na szczęście inwestora zimowa pogoda w tym roku wciąż nie nadeszła i osoby, które nadal poruszają się rowerem po mieście mają możliwość korzystania z nowych miejsc postojowych dla jednośladów.

„Wyrwikółka” a stojak „U-kształtny”

Wiele kontrowersji budzi także rodzaj zastosowanych stojaków. Tak zwane „wyrwikółka” są negatywnie oceniane przez środowiska związane z tematyką rowerową – w tym typie stojaka, do którego wstawia się koło (najczęściej przednie) każdy sposób zabezpieczenia daje tylko złudne poczucie bezpieczeństwa swojego mienia. W „wyrwikółku” złodziej w bardzo prosty sposób może zdemontować koło z roweru! Niezależnie od typu zabezpieczenia jakim rower był przypięty do stojaka, w kilka sekund odkręcić można dwie nakrętki i łupem złodzieja pada rower pozostawiając prawowitemu właścicielowi pamiątkę w postaci koła pozostawionego w stojaku.

Obecnie w wielu miastach w Polsce i na świecie powszechnie stosowane są tzw. stojaki „U-kształtne” czyli poręcz w kształcie odwróconej litery „U”. Daje ona możliwość przymocowania dowolnego typu roweru (przy pomocy linki, łańcucha bądź U-locka) za ramę do zamocowanego w ziemi stojaka. Na dodatek koszt takiego stojaka (najczęściej w formie wygiętej stalowej rurki lub płaskownika) jest znacznie niższy niż składającego się z wielu spawanych metalowych elementów. Dużą zaletą jest również wielofunkcyjność takiego rozwiązania (przymocować do niego można każdy jednoślad bez względu na jego wielkość).


Stojaki „U-kształtne” przy ul. Świętokrzyskiej w Warszawie

„To nasze, przez nas wykonane, I to nie jest nasze ostatnie słowo!”

Wiaty i stojaki rowerowe wykonane zostały przez Zakład Robót Drogowych „Krogulec” z Ostojowa. Całkowity koszt ich zakupu i zainstalowania wyniósł ok. 107 tysięcy złotych. Pieniądze w całości pochodzą z budżetu miasta.

Jak podaje portal „skarzysko.info” Urząd Miasta nie wyklucza, że stojaki pojawią się w kolejnych miejscach. Miejmy jednak nadzieję, że rodzaj stojaków wykorzystanych w kolejnych lokalizacjach faktycznie będzie dawał poczucie bezpieczeństwa i że po załatwieniu swoich spraw i powrocie do stojaka zastaniemy ponownie swój rower, a nie tylko jego przednie koło

Skomentuj

Twój adres e-mail nie będzie widoczny. Pola oznaczone * są obowiązkowe.

*

*