Na terenie Skarżyska funkcjonuje obecnie 21 pętli autobusowych, na których linie autobusowe kończą swoje trasy. Co najmniej 6 z nich wymaga przebudowy, gdyż ich stan techniczny jest nieodpowiedni do obsługi przez komunikację miejską. Zły stan nawierzchni, brak miejsca do postoju autobusu, brak miejsca do zawrócenia autobusem „na raz”, brak schronienia dla pasażerów – to tylko część wad, które powinny zostać wyeliminowane, aby transport publiczny na terenie naszego miasta mógł sprawnie funkcjonować.
Przyczyną tak złego stanu technicznego wielu pętli autobusowych jest bardzo mały stopień inwestycji w infrastrukturę dla transportu publicznego oraz brak zainteresowania władz tym tematem. W ostatnich latach przebudowywane są jedynie ulice, na których znajdują się tylko przystanki autobusowe – Armii Krajowej, Mościckiego, 3 Maja czy remontowana obecnie ulica Metalowców. Kilka lat temu w całym mieście wymieniono kilkadziesiąt wiat przystankowych. Zapomina się jednak o tak ważnych punktach, jak pętle autobusowe, na których kierowcy mają możliwość zatrzymania autobusów, by móc odbyć rozkładowy postój i punktualnie wyruszyć w drogę powrotną.
Gdzie potrzebny jest remont?
Do najgorszych pod względem stanu infrastruktury zaliczyć można pętle autobusowe: Kilińskiego, Harcerska, Pogorzałe i Młodzawy. Swoje trasy kończą tu odpowiednio linie 19, 25, 18 i 14. Na pierwszych trzech kierowcy autobusów zawracanie wykonywać muszą najczęściej metodą „na trzy”, czyli np. z wykorzystaniem pobliskiego skrzyżowania zwykle utwardzonego żużlem bądź resztkami asfaltu.
„Pętla” Harcerska – stan obecny
Na pętli Młodzawy sytuacja ma się o tyle lepiej, że kierowcy autobusów nie muszą zawracać „na trzy” – do dyspozycji mają pozostałość po starej pętli autobusowej oraz dosyć dużej powierzchni klepisko utwardzone żużlem. Jednak w listopadzie 2010 roku doszło tu do zdarzenia, podczas którego kierowca Jelcza 120M źle ocenił stan nawierzchni i „zawiesił” się na nierówności ukrytej pod kałużą (link do zdjęcia).
„Pętla” Młodzawy – stan obecny
Nie tylko nawierzchnia jest problemem
Pozostałe pętle autobusowe kwalifikujące się do przebudowy nie trafiły na „czarną listę” ze względu na zły stan nawierzchni. W większości z nich problemem jest niewystarczająca ilość miejsca przeznaczonego dla komunikacji miejskiej.
Pierwszym przykładem jest pętla Łyżwy, która znajduje się bezpośrednio obok największego skarżyskiego cmentarza. W dni robocze swoje trasy kończą tu linie 1, 13, 19, 22 i 25, a miejscem do postoju autobusów jest przystanek techniczny w ciągu ulicy Langiewicza. Powoduje to znaczne ograniczenie przejezdności jedynej ulicy prowadzącej do cmentarza. W dodatku dla pasażerów chcących wsiąść do autobusu przeznaczony jest przystanek znajdujący się na łączniku pomiędzy ulicami Langiewicza i Łyżwy. W okresie Wszystkich Świętych, kiedy to wokół cmentarza panuje ogromny ruch samochodów oraz pieszych, wjazd na ulicę Langiewicza od strony centrum ograniczony jest wyłącznie do ruchu komunikacji miejskiej. Potęguje to korki oraz powoduje frustrację wielu osób chcących znaleźć miejsce parkingowe. Także w tym okresie na jedynym przystanku dla wsiadających (w dniu Wszystkich Świętych z Łyżew odjeżdża 8 linii autobusowych!) w momentach największego szczytu na pojazd komunikacji miejskie czeka nawet kilkadziesiąt osób!
Kolejnym niechlubnym przykładem niewłaściwego rozwiązania komunikacyjnego jest pętla Rejów-Słoneczna. Każdego dnia swoją trasę kończą tutaj linie 7 i 19. Przed rozpoczęciem budowy trasy S7 (czyli przed 2009 rokiem) w tym miejscu znajdowała się namiastka pętli autobusowej, natomiast po zakończeniu inwestycji powstał tu układ ulic w kształcie obróconej o 90 stopni niepełnej litery „A”. Autobusy kończące trasę na tej pętli muszą zawracać „na trzy” z wykorzystaniem skrzyżowania ulicy Reja z łącznikiem z ulicą Słoneczną. Rozkładowy postój kierowcy najczęściej wykonują w ślepym fragmencie Reja i gdy zbliża się pora odjazdu podstawiają się na przystanek znajdujący się na krótkim odcinku łączącym z ulicą Słoneczną.
„Pętla” Rejów-Słoneczna – stan obecny
Jak to powinno wyglądać?
W przypadku pętli Kilińskiego, Harcerska oraz Pogorzałe należy zbudować pętle autobusowe o prostej konstrukcji – głównie ze względu na niską częstotliwość kursowania linii autobusowych do dzielnic znajdujących się na peryferiach miasta. Powinny być to pętle o nawierzchni asfaltowej w kształcie tzw. „łezki”, posiadające jeden przystanek dla wysiadających i wsiadających, z chodnikami oraz wiatą przystankową chroniącą pasażerów przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Nie wymaga to dużych nakładów finansowych, a w zupełności spełnia warunki dla sprawnego funkcjonowania transportu publicznego na obrzeżach miasta. Poniżej przedstawiamy propozycję, jak taka pętla powinna wyglądać.
Propozycja wyglądu mniejszych pętli na przykładzie pętli Pogorzałe
Pętla Młodzawy ze względu na swoje usytuowanie przy głównej drodze krajowej nr 42. powinna być nieco bardziej rozbudowana, aby zachować większe bezpieczeństwo dla pasażerów oraz kierowców. W jej obrębie poza przystankiem z wiatą pojawić by się mogły również miejsca do pozostawienia roweru. Tu także poniżej przedstawiamy propozycję wyglądu tej pętli.
Propozycja wyglądu pętli Młodzawy
Jeżeli chodzi o pozostałe pętle wymagające remontu to ich wygląd oraz organizacja wsiadania i wysiadania powinny być ustalone przede wszystkim w oparciu o ilość pasażerów oraz linii autobusowych do nich docierających. Nie należy też zapominać o warunkach terenowych, gdyż zbyt rozbudowane pętle mogą wpłynąć negatywnie na organizację ruchu na ulicach znajdujących się w ich pobliżu.
Skąd brać pieniądze?
W kwestii finansowania przebudowy infrastruktury dla transportu publicznego pomocy szukać trzeba przede wszystkim w środkach z Unii Europejskiej. Miasto wzorować się może chociażby na stolicy naszego województwa, Kielcach, w których w 2008 roku rozpoczęto projekt pod nazwą „Rozwój systemu komunikacji publicznej w Kieleckim Obszarze Metropolitalnym”. Realizowany jest on przez Gminę Kielce, z czego 85% środków finansowych pochodzi z Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. W ramach tego projektu zbudowano 4 nowe pętle autobusowe (wyremontowano także 3 kolejne), przebudowano 4 przystanki, a także zamontowano 24 elektroniczne informacyjne tablice przystankowe. Również z tych środków sfinansowano zakup 40 sztuk autobusów komunikacji miejskiej.
W ostatnich tygodniach wybieraliśmy nowe władze samorządowe. Nowy prezydent miasta zapowiadał, że zrewolucjonizuje komunikację miejską poprzez nową organizację linii autobusowych oraz zmiany w funkcjonowaniu MKS. Czy jednak od tego powinno się zaczynać? Może zamiast o nowym taborze i liniach autobusowymi warto pomyśleć najpierw o infrastrukturze, ponieważ to ona jest podstawą do właściwego funkcjonowania transportu publicznego…
nie pytajcie skąd brać pieniądze. zapytajcie się czy miejska komunikacja samochodowa czyli MKS będzie istnieć bo z tego co ludzie mówią to już jest ich końcówka i co to ma być za prywatyzacja tego zakładu może ziemniaki będą wozić.busy będą wozić mieszkańców skarżyska.
Prawda jest taka, że niezależnie kto będzie obsługiwał transport publiczny na terenie gminy to infrastruktura dla niego jest wręcz niezbędna… Stąd cały artykuł, w którym wskazujemy bolączki infrastruktury transportu publicznego i jednocześnie sugerujemy, jak powinno to wyglądać.