W ciągu najbliższych tygodni rozstrzygnięty zostanie przetarg na przebudowę ulic Szydłowieckiej oraz Niepodległości na odcinku od ul. Kopernika do dworca PKP. Jednocześnie zamówienie obejmować będzie rozbudowę ulicy Wiejskiej na odcinku pomiędzy ulicami Sokolą i Szydłowiecką z budową ronda na skrzyżowaniu ulic Wiejskiej i Sokolej. Na stronie internetowej powiatu skarżyskiego wraz z ogłoszeniem o przetargu opublikowany został projekt przebudowy powyższych ulic. W poniższym artykule chcielibyśmy przedstawić nasze uwagi dotyczące organizacji ruchu, która obowiązywać będzie po zakończeniu prac.
Przebudowa ulic Niepodległości, Szydłowieckiej i Wiejskiej realizowana będzie przy wsparciu ze środków Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2020. Wniosek o dofinansowanie złożony został w ubiegłym roku i został zakwalifikowany na listę podstawową. Na realizację inwestycji powiat skarżyski ze środków programu ma zagwarantowane dofinansowanie na poziomie 2.18 mln złotych.
Szydłowiecka i Niepodległości – przyklepanie chaosu
Przebudowa ulic Szydłowieckiej i Niepodległości tak naprawdę będzie jedynie wymianą nawierzchni jezdni i chodników oraz uzupełnieniem oznakowania pionowego i poziomego. Nie przewidziano gruntownej modernizacji układu drogowego, który naszym zdaniem wymaga uzupełnienia chociażby o chodniki w miejscach intensywnego ruchu pieszego (co doskonale widać na zdjęciach satelitarnych) oraz zbudowanie ścieżki rowerowej wzdłuż całego przebiegu ulicy.
Oprócz braku większej ilości nowej infrastruktury pieszej odczuwalną dla okolicznych mieszkańców jest także luka w lokalizowaniu przystanków autobusowych. Dla przykładu z okolicy skrzyżowania ulic Szydłowieckiej i Fałata do najbliższego przystanku (pętla Szydłowiecka) jest ponad 400 metrów. W podobnej sytuacji są mieszkańcy bloków przy ulicy Kossaka, którzy to także muszą pokonać kilkaset metrów, aby móc skorzystać z transportu publicznego. Okazją do „dobrej zmiany” jest przebudowa ul. Szydłowieckiej. Według nas w okolicy skrzyżowania z ul. Fałata mogłyby powstać przystanki autobusowe w obu kierunkach. Zatoki nie są tutaj konieczne (wystarczy kawałek chodnika i podstawowe wyposażenie jak słupek ze znakiem D15 czy ławka), a same przystanki mogłyby być usytuowane na zjazdach ze skrzyżowania.
Sporo błędów występuje także w oznakowaniu pionowym na przebudowywanym odcinku. Na zjeździe z ul. Szydłowieckiej w ul. Rejowską w stronę ulicy Zielnej ustawiony zostanie znak B-18 (a przed wjazdami na skrzyżowanie powtarzające go znaki F-6), które zakazują wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad 3,5t. W praktyce jednak drogą tą poruszają się autobusy komunikacji miejskiej, których rzeczywista masa całkowita wynosi grubo ponad 3,5t. Według nas pod znakiem powinna pojawić się tabliczka „Nie dotyczy autobusów”, która umożliwiłaby legalne poruszanie się tą drogą pojazdom komunikacji miejskiej.
Kolejnym absurdem, który wymaga zweryfikowania i poprawy oznakowania jest znak B-1 ustawiony na wjeździe na pętlę przy ul. Szydłowieckiej. Oznacza on zakaz ruchu pojazdów, zaś pod spodem widnieje tabliczka „Nie dotyczy MZK”. Jak dobrze wszyscy wiemy, w Skarżysku nigdy nie funkcjonowało przedsiębiorstwo o takim skrócie, wobec czego także tutaj oficjalnie autobusy komunikacji miejskiej (należące do MKS) nie mogą wjeżdżać na teren pętli autobusowej.
Zatoki? To się leczy!
Na projektach łatwo zauważyć można, że wszystkie przystanki autobusowe, które występują na przebudowywanych odcinkach dróg zostaną wyposażone w zatoki autobusowe. Na domiar złego na ulicy Wiejskiej, która zaprojektowana została jako droga klasy L o prędkości projektowej 30km/h również powstanie co najmniej jeden przystanek z zatoką autobusową!
Naszym zdaniem przystanek autobusowy położony w pobliżu skrzyżowania ulic Szydłowieckiej i Wiejskiej powinien pozostać przystankiem bez zatoki. Obecnie zatrzymują się na nim wyłącznie autobusy jadące od os. Książęce, a więc jest to raptem kilka kursów dziennie. W dodatku ilość pasażerów, którzy korzystają z przystanku, nie wymaga postoju dłuższego niż kilkadziesiąt sekund, a na drodze klasy Z o prędkości projektowej Vp=50km/h zatoki nie są obowiązkowe… Trend, który popierany jest między innymi przez organizacje społeczne, lansuje likwidowanie zatok autobusowych dla uspokojenia ruchu w miastach. A jak dobrze wiemy koszt wybudowania takiej zatoki jest niewspółmiernie wyższy niż wykonanie samego oznakowania poziomego.
Przebudowa ulic Niepodległości, Szydłowieckiej i Wiejskiej pociągnie za sobą także duże utrudnienia dla mieszkańców osiedli, w obrębie których one się znajdują. Spowoduje też duży „bałagan” ze względu na konieczność czasowej zmiany tras wielu linii autobusowych przejeżdżających przez remontowane ulice. Wyrażamy jednak nadzieję, że prace te będą możliwie jak najmniej uciążliwe. Mamy także nadzieję, że powyższe uwagi zostaną dostrzeżone przez odpowiednie osoby oraz możliwie szybko skorygowane, gdyż docelowa organizacja ruchu będzie obowiązywać na długie lata, a procedury związane z jej zmianą z reguły wymagają dużego nakładu czasu i pracy.
Skomentuj